Ursus C-330 to symbol polskiej wsi. Poznaj historię tej legendy, jej nowsze wersje oraz kwestie związane z ziemią dzierżawioną od KOWR.

Legenda polskiej wsi – Ursus C-330

Ursus C-330 to ciągnik o wyjątkowej historii. Został wyprodukowany w imponującej liczbie ponad 433 tysięcy sztuk. Wspólnie z modelem C-360, którego powstało ponad 650 tysięcy, stanowił trzon polskiego rolnictwa. Łącznie ponad milion ciągników Ursus wciąż pracuje na polskiej wsi. Te maszyny zrewolucjonizowały prace polowe.

Historia i skala produkcji C-330

Produkcja Ursusa C-330 trwała do 1993 roku. Ciągnik ten był prosty i niezawodny. Jego konstrukcja odpowiadała realiom ówczesnej polskiej wsi. Eligiusz Szymański marzył o takim ciągniku. Chciał stworzyć maszynę prostą i całkowicie mechaniczną.

Fenomen „Trzydziestki”

Popularna „Trzydziestka” zyskała miano „ciapka”. Rolnicy cenili ją za trwałość i łatwość naprawy. Części zamienne były szybko dostępne i tanie. „Te ciągniki są nie do zdarcia” – mówili użytkownicy. Odgłos pracującego silnika budzi sentyment. C-330 i C-360 przeorały całą Polskę. Radość rolników była ogromna.

C-330 wspólnie z C-360 przeorała i przekosiła na przełomie lat 70. i 80. całą Polskę, a radości rolników nie można było porównać z niczym.

Nowe oblicze Ursusa – modele C-335 B i C-350 B

Ursus kontynuuje tradycję, oferując nowsze modele. Ursus C-335 B to następca „Trzydziestki”. Zaprezentowano go w 2018 roku. Model C-350 B to mocniejsza wersja.

Zobacz też:  Zetor 7745 dane techniczne

Ursus C-335 B – specyfikacja

Ursus C-335 B to ciągnik 3-cylindrowy. Posiada silnik o mocy 35 KM. Silnik ma pojemność 1,8 litra. Spełnia normy emisji spalin Euro III A. Ciągnik osiąga prędkość maksymalną 27 km/h. Układ WOM oferuje dwie prędkości: 540 i 750 obr./min. Hydraulika z pompą zębatą ma wydatek 34 l/min. Udźwig podnośnika wynosi 1,65 tony. Ciągnik waży 1,35 tony w wersji podstawowej. Standardowo ma ramę ochronną. Kabina jest dostępna opcjonalnie.

Ursus C-350 B – mocniejszy brat

Model Ursus C-350 B ma 4-cylindrowy silnik. Jego moc to 47 KM. Silnik jest wolnossący. Spełnia normy emisji spalin Euro IIIA. Układ przeniesienia napędu ma 12 biegów. Dostępne są biegi w przód i tył. Zmiana kierunku jazdy odbywa się mechanicznym rewersem. Maksymalna prędkość jazdy to 33 km/h. WOM oferuje prędkości 540 i 1000 obr./min. Układ hydrauliczny z pompą zębatą ma wydatek 42 l/min. Olej trafia do dwóch par szybkozłączy. Dodatkowa para jest opcjonalna. Mechaniczny podnośnik ma udźwig 1650 kg. Masa ciągnika to ponad 1,9 tony.

Jakie są kluczowe różnice między Ursusem C-335 B a C-350 B?

Główne różnice to moc silnika (35 KM vs 47 KM) i liczba cylindrów (3 vs 4). Różnią się też prędkością maksymalną (27 km/h vs 33 km/h) i wydatkiem hydrauliki (34 l/min vs 42 l/min). C-350 B ma inną prędkość WOM (1000 obr./min zamiast 750) i jest cięższy.

Czy nowe modele Ursusa spełniają współczesne normy?

Tak, silniki modeli C-335 B i C-350 B spełniają normy emisji spalin Euro III A.

Czy kabina jest standardowym wyposażeniem?

W modelu C-335 B kabina jest opcjonalna. Standardowo ciągnik wyposażony jest w ramę ochronną. Dane dla C-350 B nie precyzują standardu kabiny.

Indyjski ślad – Escort 335 jako kontynuacja

Historia Ursusa C-330 ma też wątek międzynarodowy. Wiąże się on z indyjską firmą Escorts Limited. Współpraca polsko-indyjska trwała wiele lat. W Indiach produkowano ciągniki z polskimi częściami. W latach 70. pracowało tam ponad 64 tysiące takich maszyn.

Zobacz też:  Ursus 1224 - efektywne spalanie podczas pracy na polu

Współpraca Ursus-Escorts

Firma Escorts Limited powstała w Indiach w 1948 roku. W Polsce produkcją zajmowała się firma Pol-Mot Escorts w Mrągowie. Produkowano tam model Escort 335. Montowano w nim silniki Kirloskar. Używano też pomp wtryskowych Mico. Przekładnie miały układy 6×2 i 8×2. Kabiny produkowano w Koja Stawiski.

Escort 335 w Polsce

Model Escort 335 produkowano w Mrągowie od 2000 roku. Produkcja trwała do końca 2008 roku. Escort 335 jest bardzo podobny do Ursusa C-330. Wprowadzono w nim pewne zmiany. Ostatnia wersja to Escort 335/450. Marka Escort zakończyła działalność na polskim rynku w 2008 roku. Dostępność części zamiennych bywa ograniczona.

Ceny modeli na rynku wtórnym

Zarówno Ursus C-330, jak i Escort 335 są obecne na rynku wtórnym. Ceny używanych ciągników różnią się. Ceny Ursusa C-330 wynoszą od 18 tysięcy do 40 tysięcy złotych. Escort 335/450 kosztuje od 30 tysięcy do 50 tysięcy złotych. Platformy ogłoszeniowe, jak Sprzedajemy.pl, oferują wiele takich maszyn. Można tam znaleźć oferty prywatne i firmowe. Przykładowe ceny to 15 300 zł za Władymirec T25 z 1979 roku i 24 000 zł za Ursus C 330. Ogłoszenia można sortować według ceny i daty. Serwis Sprzedajemy.pl działa od 2011 roku.

Gdzie szukać używanych „Trzydziestek” i Escortów?

Używane ciągniki Ursus C-330 i Escort 335 można znaleźć na platformach ogłoszeniowych. Sprzedajemy.pl to jedna z nich. Dostępne są tam oferty z różnych regionów Polski.

Czy części do Escorta 335 są łatwo dostępne?

Dostępność części zamiennych do Escortów może być ograniczona. Jakość tych części bywa różna. Warto to sprawdzić przed zakupem.

„Trzydziestki” w kontekście ziemi z KOWR

Określenie „trzydziestki” dotyczy nie tylko ciągnika. Jest to także nazwa ustawy z 2011 roku. Ustawa ta dotyczy dzierżawy gruntów od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Nakazała ona zwrot 30% dzierżawionych gruntów do Zasobu Rolnego. Problem ten dotyka wielu gospodarstw. Kwestia ta wpływa na rynek ziemi i sytuację rolników.

Zobacz też:  Żniwa i Dożynki w Polsce: Historia, Tradycja i Rola Kombajnu Bizon

Ustawa o „trzydziestkach” – geneza problemu

Ustawa z 2011 roku miała na celu redystrybucję ziemi. Chodziło o udostępnienie gruntów mniejszym gospodarstwom. Spółki dzierżawiące ziemię musiały oddać jej część. Nie wszyscy dzierżawcy podpisali aneksy do umów. Konsekwencje tego są odczuwalne do dziś. W 2011 roku popełniono błąd. Można go jeszcze naprawić.

Skala zjawiska i jego skutki

Problem dotyczy 1085 umów dzierżawnych. Łączna powierzchnia tych gruntów to 466 tysięcy hektarów. Stanowi to 3,2% użytków rolnych w Polsce. Szczyt wygasania umów przypada na lata 2023-2024. W tym okresie do KOWR powróci ponad 74 tysiące hektarów. Gospodarstwa, które nie wyłączyły 30% ziemi, mogą podlegać likwidacji. To może prowadzić do zwolnień pracowników. W Top Farms 250 osób może stracić pracę z tego powodu.

Musimy dokończyć w pełni proces wyłączania „trzydziestek” – ripostuje Łukasz Smolarczyk.

Jeśli państwo tego nie dokończy i spółki, które nie wyłączyły ze swoich gruntów tych 30% areału, teraz otrzymają prawo do dalszej dzierżawy, albo możliwość startowania w przetargu o OPR, to jak poczują się dzierżawcy, którzy w tym 2011 roku wyłączyli część swoich gruntów?

Takim działaniem narażamy państwo polskie na pozwy i wielomilionowe odszkodowania.

POWRACAJACE GRUNTY

Wykres przedstawiający skalę problemu powracających gruntów dzierżawionych od KOWR.

Perspektywy i opinie ekspertów

Eksperci podkreślają znaczenie dużych gospodarstw. W warunkach UE 100 hektarów to dolna granica gospodarstwa wielkotowarowego. Gospodarstwa poniżej tej granicy są często nieopłacalne ekonomicznie. Władze rozważają kompromisowe rozwiązania. Chodzi o dzierżawców kontynuujących działalność. Potrzebna jest polityczna decyzja. Ma ona naprawić skutki ustawy z 2011 roku. Instytucje państwowe powinny działać. Mają one powstrzymać likwidację gospodarstw. Dzierżawcy powinni mieć prawo do kontynuacji umów. Mogliby wyłączyć 30% powierzchni bez kolejnych wyłączeń.

Fetysz gospodarstwa rodzinnego leży u podstaw tej ustawy i tego procederu – mówił prof. Grzegorz Gorzelak.

Gospodarstwa muszą się rozwijać.

W polityce rolnej zapanowało fałszywe przekonanie, że najsilniejszym ogniwem polskiego rolnictwa powinno być małe albo średnie gospodarstwo rodzinne.

Eksperci przekonują, że można wycofać się z destrukcyjnych działań. Dotyczą one wielkotowarowych gospodarstw. Polskie rolnictwo może się rozwijać. Dzierżawa i przejmowanie gospodarstw to droga rozwoju.

Rynek maszyn rolniczych i trendy

Rynek maszyn rolniczych stale ewoluuje. Pierwszy ciągnik spalinowy powstał w 1892 roku. Pierwszy polski ciągnik Ursus wyjechał w 1922 roku. Wczesne maszyny były duże i mało zwrotne. Zużywały dużo paliwa. Miały niskie bezpieczeństwo. Henry Ford dążył do tworzenia maszyn wygodnych. Chciał też, by były przystępne cenowo. Nowoczesne ciągniki, jak Versatile, mają zaawansowane technologie. Posiadają silniki o dużej mocy. Mają solidną konstrukcję. Opcje elektroniczne wspomagają prowadzenie pojazdu.

Ewolucja ciągników rolniczych

Rozwój ciągników napędzała potrzeba efektywności. Chodziło o zwiększenie produkcji żywności. Od prostych maszyn przeszliśmy do zaawansowanych urządzeń. Wzrost znaczenia układów elektronicznych jest widoczny. Automatyzacja w maszynach rolniczych postępuje. Dąży się do tworzenia maszyn bezpiecznych. Komfort operatora staje się ważniejszy.

Współczesne trendy i inne marki

Współczesne ciągniki spełniają wyższe normy emisji. Normy Euro są standardem. Opcjonalna kabina zwiększa komfort pracy. Na rynku obecne są różne marki. Deutz-Fahr ma legendarną serię Agrotron. Ciągniki Kubota zyskują w Polsce popularność. Rynek maszyn rolniczych jest zróżnicowany. Oferty obejmują nowe i używane maszyny.

Rynek wtórny i ogłoszenia

Platformy takie jak Sprzedajemy.pl są popularne. Oferują ogłoszenia dotyczące traktorów. Dostępne są różne modele i marki. Można znaleźć tam Ursusy, Władymirce, Kuboty. Ogłoszenia pochodzą od prywatnych sprzedawców i firm. Rosnące zainteresowanie używanymi „trzydziestkami” jest widoczne. Popularne są ogłoszenia z negocjacyjną ceną. Rozwój platform mobilnych ułatwia śledzenie ofert.

Podsumowanie: dziedzictwo i przyszłość

Ursus C-330 pozostaje ikoną. Jego niezawodność i prostota wciąż są cenione. Nowe modele Ursusa kontynuują tę tradycję. Dostosowują się do współczesnych wymagań. Spełniają normy emisji spalin. Oferują większą moc i komfort. Rynek maszyn rolniczych ewoluuje. Technologie stają się coraz bardziej zaawansowane. Kwestia ziemi z KOWR jest ważnym tematem. Ustawa o „trzydziestkach” wpływa na strukturę gospodarstw. Debata o przyszłości polskiego rolnictwa trwa. Chodzi o równowagę między gospodarstwami rodzinnymi a wielkotowarowymi. Dziedzictwo Ursusa i wyzwania współczesności kształtują przyszłość polskiej wsi.

SPECYFIKACJA POROWNANIE

Porównanie wybranych parametrów modeli Ursus C-335 B i C-350 B.

Zobacz także:

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *